piątek, 22 maja 2015

Nowy adres bloga :)

Witam wszystkich!!! Blog Oczami Mamy zmienił nazwę na Lilannn i został przeniesiony na nowy adres:



Serdecznie wszystkich zapraszam, teraz wszystkie nowe wpisy będą się na tej stronie pojawiać. Mam nadzieję, że dalej będziecie mnie chętnie odwiedzać :) Ciągle staram się doskonalić w prowadzeniu bloga, jest to ciężka praca ( głównie chodzi mi o wygląd bloga, jakoś nie mogę odnaleźć żadnego szablonu, który by mnie zadowolił :), ale z czasem mam nadzieję, że odnajdę ten swój jedyny! ). Blog możliwe, że się trochę zmieni, będzie troszkę z lifestylu, ale wiecie, bycie rodzicem to też w pewnym sensie lifestyle, tylko tu moje dzieci decydują w głównej mierze o tym jak on będzie wyglądał;) A więc serdecznie zapraszam do zaglądania, nowe wpisy postaram się regularnie umieszczać na stronie. Temat dzieci i życia codziennego-rodzinnego to temat rzeka, więc myślę, że jeszcze dużo wpisów przed nami :D Do zobaczenia kochani!!! :)


piątek, 15 maja 2015

Jaki prezent na dzień ojca? - inspiracje.


Blog został przeniesiony na nową stronę, serdecznie wszystkich zapraszam :)

lilannn.pl





Już niedługo dzień Ojca! No dobra, może nie tak nie długo, bo dopiero 23 czerwca, ale wiecie jak czas szybko leci. Zanim się obejrzycie, a będzie już po, tak to zazwyczaj jest! Dlatego warto o upominku pomyśleć już dziś i nie czekać na ostatnią chwilę.
 Przedstawiam wam kilka fajnych pomysłów na prezent, może któreś się wam spodobają i zainspirują :)

1. Poduszki, aby tatusiom się wygodnie odpoczywało po ciężkim dniu.
źródło



2. Taki puchar powinien mieć każdy tata za sam fakt bycia tatą :)


źródło

3. Kubek okazjonalny - aby kawa lepiej smakowała.

źródło

4. Dla dzielnych ojców, którzy wyręczają swoje Panie w kuchni :)


źródło




5. Koszulka 100% TATA - tylko dla prawdziwych mężczyzn!

źródło







6. Coś dla tych, którzy kobiet nie rozumieją, a bardzo by chcieli. Podejrzewam, że książka może panów i tak o ból głowy przyprawić, więc proponuję w towarzystwie czekolady :)




źródło

źródło

7. Tu dla fanów motoryzacji: wieszak - fiat 126p (chyba większość panów miała kiedyś malucha, prawda?) oraz spinki do mankietów niczym gałka od zmiany biegów.

źródło
źródło


środa, 13 maja 2015

Pomysł na prezent dla dwulatka.

Blog został przeniesiony na nową stronę, serdecznie wszystkich zapraszam :)







Zbliża się dzień dziecka, a Ty nie masz kompletnie pomysłu co kupić swojemu dziecku, chrześniakowi, bratankowi czy siostrzeńcowi???

W dzisiejszym poście chciałam przedstawić Wam, moim zdaniem świetny prezent dla dwulatka. Dlaczego uważam go za świetny? Ponieważ  ja i mój partner Konrad, taki prezent sprawiliśmy naszemu synkowi rok temu na jego drugie urodziny ( obchodzi je dwa tyg. przed dniem dziecka) i był to strzał w 10!
A dokładniej, chodzi mi o rowerek biegowy, u nas jest firmy KTM. Nie jest to klasyczny rowerek biegowy, ponieważ wizualnie troszkę przypomina motor;)( To chyba tak dla fanów tych jednośladów, a mój Konrad

wtorek, 12 maja 2015

Gdzie jesteś mamo???

Blog został przeniesiony na nową stronę,
serdecznie wszystkich zapraszam :)
lilannn.pl




źródło







Z dnia na dzień robi się coraz cieplej, dzień się wydłuża, przyroda już w pełni ożywiona, a my korzystamy ze słonecznych dni i łapiemy każdy promyk Słońca. Oczywiście zdarzają się i chłodniejsze dni, ale dzisiaj o tych raczej cieplejszych dniach chciałam wspomnieć. Jeszcze jakichś strasznych upałów nie ma, ale to może się z dnia na dzień zmienić i temperatura podskoczy okropnie.

W takie dni pot po nas spływa, obowiązkowo coś do picia mamy przy sobie. Jedziemy odwieźć dziecko do żłobka, przedszkola czy szkoły, albo też po prostu gdzieś jedziemy, my z przodu a nasza kruszyna z tyłu w foteliku. Gorąc daje się we znaki każdemu, męczy, nic nam się nie chce, mózg jakby wolniej pracuje..

poniedziałek, 11 maja 2015

Tato, a po co to?







 Kiedy nasze dzieci są już coraz większe, stają się bardzo ciekawskimi istotkami :) Gdy potrafią już mówić, nawet po swojemu, bo rodzice i tak je w miarę rozumieją, zaczynają pytać. Dosłownie o wszystko! Zadają pytania takie, że sami najchętniej byśmy siedli przed komputerem i po prostu to wygooglowali :) No tak, dzieci mają talent i pomysły do dziwnych pytań. Niestety wielu rodzicom te pytania wydają się mało ważne,

niedziela, 10 maja 2015

Tik-Tak, Tik-Tak- czasu ciągle brak!

   Ostatnio coś mnie mało w blogosferze... związane jest to z brakiem czasu, ogólnym zmęczeniem i ciągle przybywającym nowym zadaniom do wykonania, jakbym już miała mało na głowie... ;/
Tak się składa, że zbliżają się wielkimi krokami urodziny moich dzieci: Eryk kończy 3 latka, a Lila roczek! :) Dodatkowo, ponieważ Lila nie była jeszcze do Chrztu to również będzie Chrzest Święty. Każda taka impreza to masa roboty, no i masa wydatków, więc postanowiliśmy zrobić 3w1, więc trzeba się do tego nieźle przygotować. Impreza domowa, więc w grę wchodzi gotowanie i pieczenie i najgorsze - sprzątanie! Ale sprawy kulinarne wykonuje się raczej tuż przed imprezą, to trochę czasu jeszcze mam.

środa, 6 maja 2015

Życie jak w bajce - Magiczna moc pocałunku.



źródło

Kiedy byłam małą dziewczynką, uwielbiałam bajki gdzie były wróżki, księżniczki, magiczne moce, gdzie dobro zwyciężało nad złem i nawet gdy nikt nie widział już nadziei, zjawiał się książę i za pomocą pocałunku potrafił przywrócić do życia królewnę.
 Zawsze marzyłam o tym, aby mieć jakąś moc, potrafić czarować, być kimś innym niż wszyscy, kimś bardzo wyjątkowym. Założę się, że w tamtych czasach, większość dziewczynek miało podobne marzenia. 
Z biegiem lat marzenie zanika, dorastamy, widzimy szarą rzeczywistość, nie wierzymy w magiczne moce, ani czary. Człowiek nie ma chwili wytchnienia, tu praca, dom, obowiązki, zobowiązania... coraz więcej musimy dźwigać, nie dosłownie, a w przenośni. Zapominamy o swoich marzeniach z dzieciństwa, i tak są niedorzeczne i zanurzamy się w

sobota, 2 maja 2015

"To od Pani się zaraził."

 - To od Pani się zaraził- takie słowa usłyszałam od lekarki w szpitalu tydzień po urodzeniu Eryka.
Zacznijmy od początku, kiedy urodziłam Eryka był bardzo malutki, ważył 2200 g i miał 46 cm, był wcześniakiem i zabrano go na intensywną terapię. Dodatkowo miał ogromne znamię, o czym już wcześniej pisałam tutaj. Ale do tego wszystkiego dochodziły kolejne nowości.
Kiedy leżałam na sali z innymi dziewczynami ( one były ze swoimi maleństwami, ja bez :/), przyszła pielęgniarka i poinformowała mnie, że muszą mi wykonać badania, czemu?- nic nie powiedziała.